Kultura organizacyjna w czasach kryzysu – jak otwarta komunikacja buduje zaufanie

Tworząc ofertę GBC, opierałem się na doświadczeniu zdobytym podczas budowy kilku firm, dzisiaj dla przykładu coś z Coders Center. Była to firma usługowa, w której zajmowaliśmy się outsourcingiem specjalistów IT oraz realizacją projektów w obszarze #EnterpriseCMS (dziś znanym jako Digital Experience Platforms #DXP). Nasz rozwój był błyskawiczny – od jednego do 120 pracowników w niecałe trzy lata. Finalnie firmę sprzedaliśmy do #SoftServe, jednej z największych ukraińskich firm IT.

Wyzwania szybkiego wzrostu

Pierwszym wyzwaniem, z którym się zmierzyliśmy, był ciągły problem z płynnością finansową. Mimo że stawki za naszych specjalistów były wysokie, klienci często opóźniali płatności. W rezultacie zawsze borykaliśmy się z niedoborem gotówki. Wielu z Was zna ten problem z własnego doświadczenia. Dziś, w obecnych realiach gospodarczych, firmy usługowe zatrudniające od 30 do 150 osób mogą doświadczać odwrotnego problemu – braku zamówień, co również wpływa na cash flow. To sytuacja, do której polskie firmy IT nie były przyzwyczajone przez lata prosperity.

Ewolucja struktur wsparcia

Drugim ważnym aspektem był stopniowy przyrost funkcji wsparcia w organizacji. Nie zaczynaliśmy od rozbudowanej administracji, działu HR czy księgowości. Te funkcje wprowadzaliśmy stopniowo, wraz z rozwojem firmy. Oczywiście, wiązało się to ze wzrostem kosztów, co musiało znaleźć odzwierciedlenie w cenach naszych usług. Podnoszenie cen było łatwiejsze, gdy mogliśmy pochwalić się rosnącą liczbą zadowolonych klientów – to właśnie efekt tzw. „elevation”.

Kultura organizacyjna w dobrych i złych czasach

Najważniejszym jednak elementem okazała się kultura organizacyjna. Mimo że w tamtych czasach praca zdalna nie była tak popularna, udało nam się stworzyć zespół, który, choć rozproszony między Wrocławiem, Białymstokiem, Gliwicami a Warszawą, czerpał ogromną satysfakcję z pracy. Nowe wyzwania napędzały nas wszystkich.

Ostatnio wróciłem do książki „Growing Pains” autorstwa Erica G. Flamholtza i Yvonne Randle. W jednym z pierwszych rozdziałów autorzy przedstawiają piramidę rozwoju organizacyjnego, na której szczycie znajduje się właśnie kultura organizacji. To często niedoceniany, a jednocześnie kluczowy element sukcesu firmy.

Jak piszą Flamholtz i Randle:

„Kultura organizacyjna jest kręgosłupem firmy, wpływa na wszystko – od strategii po codzienne operacje. W czasach kryzysu to ona decyduje, czy firma przetrwa, czy upadnie.”

To skłoniło mnie do refleksji nad tym, jak kultura organizacyjna funkcjonuje w dobie kryzysu gospodarczego. Przez lata polskie firmy IT były przyzwyczajone do ciągłego wzrostu i prosperity. Jednak co się dzieje, gdy nadchodzą trudniejsze czasy?

Komunikacja w trudnych decyzjach

Jak zakomunikować wstrzymanie podwyżek, cięcia szkoleń czy innych benefitów? Czy zrobić to w sposób otwarty, czy może po cichu, licząc, że nikt nie zauważy, a pracownik dowie się przypadkiem, gdy jego karta na siłownię przestanie działać?

Moim zdaniem, firmy, które inwestowały w kulturę otwartości, wsparcia i dedykacji wobec klienta i pracownika, mogą liczyć na zrozumienie ze strony zespołu. Nie oznacza to, że wszyscy będą zadowoleni z takich decyzji, ale otwarta komunikacja buduje zaufanie i lojalność.

Flamholtz i Randle podkreślają:

„W trudnych czasach transparentność i uczciwość w komunikacji z pracownikami są niezbędne. To one pozwalają przetrwać burzę bez utraty najcenniejszych talentów.”

Stabilność zatrudnienia a lojalność pracowników

Każdy pracownik szuka stabilności zatrudnienia, zwłaszcza w obliczu kryzysu. W takich okresach obserwujemy mniej „skoczków” – osób często zmieniających pracę. Wiedza i doświadczenie pozostają w firmie, co jest ogromnym atutem.

Jeśli jednak firma zdecyduje się na cięcia po cichu, ryzykuje utratę zaufania. Pracownicy mogą poczuć się oszukani i niedocenieni. A przecież to oni są sercem organizacji.

Zaufanie jako fundament

Warto zastanowić się, jak wprowadzać trudne zmiany, nie niszcząc przy tym kultury organizacyjnej, którą budowaliśmy latami. Otwarte rozmowy, wyjaśnienie przyczyn decyzji i pokazanie wspólnego celu mogą pomóc w utrzymaniu morale zespołu.

Jak piszą Flamholtz i Randle:

„Firmy, które w trudnych czasach stawiają na ludzi i komunikację, wychodzą z kryzysu silniejsze i bardziej zjednoczone.”

Wspieram organizacje w ekspansji zagranicznej. Wspólnie z zespołem skupiam się na pozyskiwaniu klientów dla Twojej firmy.

zajmujemy się budową zasięgu twojego biznesu

SKONTAKTUJ SIĘ DZISIAJ I OTRZYMAJ BEZPŁATNĄ KONSULTACJĘ​

Scroll to Top